Miejsca (nie)będące. Światy realne, alternatywne oraz zmyślone w optyce humanistyki i nauk społecznych, redakcja naukowa: Dagmara Antowska, Anna Krzpiet, Bartłomiej Krzych

  • egz.
  • Cena netto: 25,43 zł 26,70 zł

Wydanie I,
Poznań 2022
Format 21x14,5 cm
ISBN 978-83-66666-73-3
ss. 146

język: polski

Publikacja wydana wyłącznie w edycji zdigitalizowanej w formacie pdf. Zakupiona książka jest przesyłana na adres mailowy kupującego w pliku pdf.

Publikacja wydana wyłącznie w edycji zdigitalizowanej w formacie pdf. Zakupiona książka jest przesyłana na adres mailowy kupującego w pliku pdf.

Autorzy zamieszczonych w publikacji tekstów podjęli się trudu naukowego umówienia zagadnień związanych z kategorią miejsca i nie-miejsca oraz obszarów, w których te dwie sfery się przenikają. Miejsce z reguły uchodzi za rodzaj przestrzeni, na której ktoś przebywa (budynek parlamentu istnieje, gdyż zasiadają w nim posłowie i senatorowie) albo coś się znajduje (rynek w Krakowie nie znika, ponieważ znajdują się na nim Sukiennice i reszta otaczającej go zabudowy) lub odbywa się jakieś wydarzenie (teatr ma rację bytu, ponieważ gromadzi widzów chcących ujrzeć wystawiane w nim przedstawienie oraz aktorów, którzy je odgrywają).
Wszystko wydaje się oczywiste do momentu, aż zaczniemy się zastanawiać, czy tylko takie miejsca zasługują na swoje miano. Nie brakuje bowiem miejsc, w których coś się znajdowało, przebywali w nich jacyś ludzie i miały w nich (nomen omen!) miejsce jakieś konkretne wydarzenia, a które przestały istnieć. Miejsc, których nie jesteśmy już w stanie odwiedzić i tylko z historii, z relacji naszych przodków, wiemy, że w ogóle kiedyś istniały. Tym samym stały się (nie)miejscami, miejscami niebyłymi, pozbawionymi swojego istnienia. Czy zdarza się to nader często i na wielką skalę? By odpowiedzieć na to pytanie, wystarczy sobie uświadomić, że w trakcie II wojny światowej 84% zabudowy lewobrzeżnej Warszawy zostało zniszczone, a część budynków i zabytków nigdy nie odbudowano, oraz że wszystko to miało miejsce jeszcze nie tak dawno. Czy możemy wówczas powiedzieć, że takie miejsca faktycznie są (dla nas) miejscami, skoro nie spełniają one już swojej definicji? Warszawa – jak i wiele innych polskich miejscowości – jest zupełnie innym miejscem niż była jeszcze przed wojną.
Idąc dalej – co ze światami wykreowanymi w literaturze, teatrze, filmie czy komiksie? Superbohaterowie nigdy nie uratowali Ziemi przed żadną zagładą, żyją jednak w sercach wielu milionów ludzi, którzy zaczytują się w ich przygodach. Trzeba się również zastanowić, co należy począć z przestrzeniami, które istnieją jedynie w naszej wyobraźni albo przydarzają nam się w naszych snach. Z jednej strony nie są one namacalne, ale z drugiej oddziałują na nas każdego dnia. Co więcej, czy miejscami są tylko te przestrzenie, które sami odwiedziliśmy albo zrobił to (w naszym imieniu) ktoś inny? Czy fakt, że nikt żywy nie postawił stopy w zaświatach, czyni je mniej albo bardziej realnymi? Wiele jest religijnych i teologicznych przedstawień miejsc wiecznego spoczynku, mimo że te przeważnie nie istnieją w naszej (materialnej) rzeczywistości.
Wszystkie te światy są zarówno miejscami, jak i równocześnie nie-miejscami, stając się swego rodzaju (nie)miejscami – dzieląc swoją istotę pomiędzy przymiotami miejsca a ich zaprzeczeniami. Tym samym stają się one zagadnieniami problematycznymi, względem których można prowadzić badania i snuć domysły.

(ze Wstępu)

Publikacja wydana wyłącznie w edycji zdigitalizowanej w formacie pdf. Zakupiona książka jest przesyłana na adres mailowy kupującego w pliku pdf.

Załączniki

Zobacz Pobierz
spis-tresci.pdf (230.4 KB)

Polecane produkty